Salon 02Jak udanie łączyć firany z zasłonami?

Estetyka otoczenia wpływa pozytywnie na nasz nastrój, co więcej, może znacząco zmienić klimat czy atmosferę całego pomieszczenia. Ważnym elementem wystroju są zaś zasłony i firany – odruchowo wzorkiem szukamy okien i natychmiast widzimy, jak są ozdobione. W jaki sposób efektywnie łączyć firany i zasłony?

 

Po pierwsze, jak dobrać szerokość i długość firan i zasłony?

Jeżeli chodzi o szerokość, musimy pamiętać, że celujemy w konkretny sposób układania się zasłon – aby materiał pięknie się falował, tkanina musi być szersza od okna – zasadniczo dwa i pół razu. Tyczy się to tak łącznej szerokości firany, jak i łącznej szerokości zasłon.

Kwestia jest bardziej skomplikowana przy dobieraniu długości. Klasycznym pomysłem są długie firanki i długie zasłony – obie kończące się równo, w tym samym miejscu. Względnie – krótsze firanki, sięgające na przykład nieco za parapet. Jeżeli jednak interesują nas połączenia bardziej eksperymentalne połączenia, rozważyć możemy szycie firan – projekty realizowane na zamówienie pozwolą na asymetrię czy zasłony ukośne. To szczególnie dobry pomysł, kiedy mamy do czynienia z nietypowymi oknami.

 

Dobierz charakter zasłon do miejsca. Jak łączyć kolory i style?

Zasada łączenia kolorów jest dosyć prosta – co do zasady, zasłony mają być ciemniejsze niż firanka. Nie jest to warunek trudny do spełnienia, ponieważ rzadko wybiera się firanki inne niż białe i kremowe. Pozostaje zatem dobranie barwy zasłony do reszty pomieszczenia. Jeżeli pokój, w którym będą wisieć, jest minimalistyczny lub skandynawski, możemy eksperymentować z mocnym wzorem – inaczej lepiej zachować umiar.

Nie każde zasłony i firanki będą pasowały do naszego mieszkania. Długie i ciężkie będą wyglądać dobrze tylko w dużych przestrzeniach. Jeżeli zależy nam na długości, wybierzmy lżejszy materiał – bawełnę lub len zamiast weluru czy aksamitu. Dobrze, żeby materiał zasłon strukturą i wzorem nie odbiegał za bardzo od tego na firankach – chyba, że jednej z nich jest bardzo wzorzysty, wtedy możemy go skontrastować z bardzo jednolitą zasłoną i w ten sposób „uspokoić” kompozycję.